Ewę od rana męczy talent. Rysuje i rysuje. W końcu skończyła i pokazuje mi swoje dzieło:
- O, jaka ładna lala z długimi włosami - zaryzykowałam
- Nieeeee! - Młoda sie zbuntowała
- Nie lala?
- Nie!
- To co narysowałaś?
- Dyń
- Dyń?
- Nie! Dyń!
Mhm...
sobota, 15 czerwca 2013
piątek, 14 czerwca 2013
Nowamowa
Ewa zaczęła gadać - na reszcie :) To dopiero początki, więc wyrywają się jej pojedyncze słówka.
Jedziemy we dwie samochodem. Przede mną samochód nagle skręca, bez kierunkowskazu, jakby sekunde wcześniej kierowca podjął decyzję. Widzę, że auto prowadzi kobieta, nie wytrzymałam i krzyknęłam:
- Jak jedziesz babo?!?!
- BABO!!!! - powtórzyło echo w foteliku z tyłu, nie mniej oburzone niż ja :)
***
Psiowy nasz zaniemógł i przestał chodzić. Wpakowałam go do torby i wywiozłam do weta. Tam psiur nagle ozdrowiał (chyba ze strachu) i zaczął wychodzić z torby.
Ewa na to:
- Hoho (tak mówi na psa), sieś tam (siedź tam)
Taaaakie oczy zrobiłam :)
***
Potem na drodze szły "siesi" (dzieci), a wczoraj razem śpiewałyśmy "dziubdziuba" :D
Oby teraz było tego już coraz więcej i więcej :)
Jedziemy we dwie samochodem. Przede mną samochód nagle skręca, bez kierunkowskazu, jakby sekunde wcześniej kierowca podjął decyzję. Widzę, że auto prowadzi kobieta, nie wytrzymałam i krzyknęłam:
- Jak jedziesz babo?!?!
- BABO!!!! - powtórzyło echo w foteliku z tyłu, nie mniej oburzone niż ja :)
***
Psiowy nasz zaniemógł i przestał chodzić. Wpakowałam go do torby i wywiozłam do weta. Tam psiur nagle ozdrowiał (chyba ze strachu) i zaczął wychodzić z torby.
Ewa na to:
- Hoho (tak mówi na psa), sieś tam (siedź tam)
Taaaakie oczy zrobiłam :)
***
Potem na drodze szły "siesi" (dzieci), a wczoraj razem śpiewałyśmy "dziubdziuba" :D
Oby teraz było tego już coraz więcej i więcej :)
poniedziałek, 10 czerwca 2013
Nietypowe :D
Ewie spadł paluszek na podłogę. Ponieważ mamy psa w domu, nie pozwalam jej zjadać czegoś co spadło. (takie skrzywienie)
- Poczekaj Ewciu, tego paluszka wyrzucimy i dam ci nowego. Będzie czysty.
- Cziści?
- Tak, czysty.
- łaaaał
:)
- Poczekaj Ewciu, tego paluszka wyrzucimy i dam ci nowego. Będzie czysty.
- Cziści?
- Tak, czysty.
- łaaaał
:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)