- Robię kolację, kto będzie jadł? - rzuciłam od niechcenia
- Dla mnie tylko kromkę - odpowiedział mi syn - ale sam sobie posmaruję.
Nie powiem, było mi to na rękę. Córa (starsza) też sama zadbała o swoją kolację, wiec spokojnie mogłam się nadal rozpływać z gorąca w kąciku.
Po chwili patrzę synal bierze chleb i nóż i robi sobie dokładkę. Za szybko jednak wyszedł z kuchni. Poszłam za nim i oto co zobaczyły moje oczy.
- No co? I tak bym tyle zjadł, a tak przynajmniej nie musiałem tyle kroić - odpowiedział mi widząc pytający wzrok.
poniedziałek, 29 lipca 2013
niedziela, 28 lipca 2013
Ewkowo
Siedzę i oglądam film. Nagle Ewa podchodzi do mnie i ni z gruchy, ni z pietruchy zaczyna mnie lizać po ręce.
- A ty co? - pytam ścierając ślinę córy z ręki
- Miaaauuuuuuuu - odpowiedziało mi dziecię.
***
Chwilę później, Ewka mnie ugryzła w nogę
- ała!!! - krzyknęłam - a ty co???
- hau, hau
*******
- Fuuuuj Ewa, puściłaś bąkala - słyszę głos starszej córy - co się mówi?
- Dzięki
*******
Jemy obiad. Pies siedzi pod stołem i skamle. Moja cierpliwość skończyła się w pewnym momencie i mówię:
- Gufol, zjeżdżaj stąd!
- Hau hau ziuuuuuuuuu taaam!!! - powtórzyło moje dwuletnie echo
- A ty co? - pytam ścierając ślinę córy z ręki
- Miaaauuuuuuuu - odpowiedziało mi dziecię.
***
Chwilę później, Ewka mnie ugryzła w nogę
- ała!!! - krzyknęłam - a ty co???
- hau, hau
*******
- Fuuuuj Ewa, puściłaś bąkala - słyszę głos starszej córy - co się mówi?
- Dzięki
*******
Jemy obiad. Pies siedzi pod stołem i skamle. Moja cierpliwość skończyła się w pewnym momencie i mówię:
- Gufol, zjeżdżaj stąd!
- Hau hau ziuuuuuuuuu taaam!!! - powtórzyło moje dwuletnie echo
Subskrybuj:
Posty (Atom)