Zamarzył mi się koperek na wyciągnięcie ręki, zawsze kiedy najdzie mnie ochota. Zamarzyła mi się też zawsze swież, a natka pietruszki. Poszłam więc do sklepu, kupiłam nasiona i posiałam. W donicach. Na parapecie. W kuchni.
Pierwszy wykiełkował koperek. Mniam. Już widziałam ziemniaki z koperkiem na obiad. Rośnie jak najęty, jakby się szaleju najadł, tylko.... No właśnie, czy tak wygląda koperek?
Zdjęcie na opakowaniu przedstawiało taki raczej normalny koper, taki sklepowy... Ten nawet za bardzo nie pachnie.
Pietrucha też już kiełkuje, jest jeszcze maleńka i już mam do niej "ale" Powinna być strzępiasta, a jest taka:
Ta przynajmniej pachnie jak pietrucha, kiedy ją roztarłam w palcach. Daje jej jeszcze czas, w końcu to maleństwo, może się jeszcze postrzępi.
Tylko co z tym koperkiem?
Nie wiem jak koperek ale maleńka pietrusia na pewno tak właśnie wygląda a postrzępi sie jak urośnie na kilka cm;)
OdpowiedzUsuńKoperek chyba też jest najpierw trawką- musisz jeszcze troche pożyć w niepewności;)
Nie wiem tylko czy nie powinnaś trochkę ich porozsadzać, albo zwyczajnie "po przerywać" żeby miały więcej miejsca.
Stokrotko ja laikiem ogrodniczym jestem. Co znaczy poprzerywac? Wyrwac troche?
OdpowiedzUsuńtak dokładnie wyrwać trochę zeby roślinki miały trochę więcej miejsca i trochę więcej swojego podłoża, możesz tez spróbowac wyrwać je delikatnie i przesadzic trochę do drugiej doniczki.
OdpowiedzUsuńPo prostu jak będzie ich tak dużo obok siebie to będą mikre;)
Ja też specjalistką nie jestem ale w domu zawsze swoje warzywka mieliśmy w ogroddzie i coś tam jeszcze pamiętam,
OdpowiedzUsuńAkle najlepsza jest moja koleżanka, której będąc młodą żoną mąż nalegał na posianie swoich warzyw w ogrodzie, tak też zrobiła, a jak tylko powschodziło i poszła je plewić to wyrwała wszystkie twierdzać, ze ona nie wie co warzywo a co chwast- w związku z tym nikt nigdy wiecej nie namawiał jej do uprawy zadnych roślinek;)
hahahahaha, padłam
OdpowiedzUsuńHmmm, zamierzałam z młodą posadzić rzodkiewkę, bo chciała mieć mini ogródek... Teraz się nad tym zastanawiam... :) A przy okazji - zapraszam pod nowy adres: http://tygrys1012.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Matka-Nie-Polka