piątek, 31 sierpnia 2012

Może ktoś się na tym zna??

Wytłumaczcie mi coś. Mam dzieciaki rok po roku w szkole. Syn nie sprzeda swoich książek (bo młodsze roczniki mają inną podstawę programową) co za tym idzie córa musi mieć nowe co roku. Ale to kij. W lipcu kupowałam córce książki, i m.in. kupiłam podręcznik do matematyki. Dostałam wtedy tylko pierwszą część ćwiczeń z tego przedmiotu. Dziś poszłam po drugą część i dowiedziałam się, że oprócz tej drugiej części wyszedł jeszcze jeden komplet ćwiczeń do tego jednego podręcznika. Oczywiście ćwiczenia różnią się między sobą. To ja się pytam o co chodzi?

4 komentarze:

  1. wydawnictwa daja kupę kasy do ministerstwa oświaty, ot co. To jest jedna wielka paranoja - nie można odsprzedawać książek, nie można oddawać młodszym rocznikom do biblioteki - koszmar dla portfela i dla środowiska.A często w trzech pierwszych klasach podręczniki można kupić wyłącznie w komplecie, więc co z tego, że ktoś może odkupić sobie książkę od starszego rocznika, jak nie będzie mógł dokupić brakujących w sklepie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest jeszcze większy przekręt niż amber gold.

      Usuń
  2. Moja córa właśnie idzie do szkoły - coś mi się zdaje, ze ten problem będzie mnie zaraz dotyczył...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy jednym dziecku możesz tego aż tak nie odczuć.

      Usuń