czwartek, 25 października 2012

Mistrz ciętej riposty

Przychodzą takie chwile, że chciałoby się słodkiego, a w domu pustki.
Wczoraj był taki dzień, aż mnie skręcało.
Popołudniu patrzę a Sebek coś gryzie:
 - Co jesz? - od razu zaatakowałam
 - Co niedźwiedź? - odpowiedział

Kurtyna
:D

1 komentarz:

  1. Świetne!
    Kiedyś Lusia wkurzyła mnie jakimś zdaniem.Zapytałam - co ma piernik do wiatraka?A ona na to -ma tyle samo liter;)od razu złość mi przeszła;))

    OdpowiedzUsuń