Stoję przy kuchencę, mieszam sobie spokojnie jajecznicę. Za mną obydwie córki liczą smoki.
1..2...3...doszły do 40 i Aga (l.12) mówi:
- oooo a tam jest wieeeeeeelka matka (i pokazuje gdzieś w bliżej nieokreśloną dal)
- Gdzie? - dopytuje młodsza (l.3) i patrząc na mnie - a tuuuu stoi, no wielka jest
Kurtyna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz