Wracam z Ewką z przedszkola. Ewa spiewa:
"panie Janie, panie Janie pora wstaaać"
Przyłączam się i śpiewamy dalej razem. Po odśpiewaniu całości
- W przedszkolu też to śpiewałam wiesz? I pani ze mną spiewała a potem miałyśmy z tego POLEWKĘ...
****
Nakładam Modej obiad na talerz:
- Oj, to chyba jest MEGA gorące...
Chwilę poźniej:
- Już się przestudziło, jest tylko ZDZIEBKO gorące..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz