Rozmowa moja z najmłodszą (3 lata)
- Mamo, a ty masz sanki na śnieg?
- Nie, nie mam
- Ja ci pożyczę, chcesz?
- Pewnie, ze chcę
- Super, ja ci pożyczę i pójdziemy wszyscy, ja, Aga, Sebek i ty, i będziesz nas ciągła na tych sankach.
- Wszystkich na raz?
- No co ty, najpierw mnie, potem Agę, a potem Sebka
- Ewciu, czy ja mam w dowodzie napisane "Koń"?
Młoda się zamyśliła i z poważną miną orzekła:
- Chyba tak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz