poniedziałek, 7 grudnia 2015

Rozmowy o zmroku

Ewa - Co dziś na kolację?
Ja - Kakao i chleb z nutellą, może być?
E - Ale przecież nie mamy nutelli
J - No to wyczaruję
E - Kupiłaś?
J - Tak, ale schowałam przed wami, wyżeracze
E - Pfff, i tak znajdziemy

***
Starsza córa nakryła mnie jak tnę płaszcz, by uszyć z niego torebkę
 - Skąd ten płaszcz?
 - Kupiłam dziś w ciuchu, na wagę
 - Mamo, ja wiem, że tobie się wydaje, że to normalne i że wszyscy tak robią, ale otóż nie... To nie jest normalne by kupować płaszcz tylko po to, żeby go pociąć i przerobić na torbę...

Ps. Ona jeszcze nie wie, że w tym celu kupiłam 2 różne płaszcze 3:-)

4 komentarze: