- Mamo wiesz, że jutro dzień wagarowicza? - spytał mnie mój syn
- Wiem
- A wiesz... Bartek z Nikodemem wymyślili, że jutro pójdą na wagary i Nikodem spytał mamę czy może iść i mama mu pozwoliła i nawet powiedziała, że mogą iść do niego do domu - wyrecytował mi to na jednym wdechu
- i???? Mówisz mi to, bo tez idziesz?
- A mogę?
- Nogi z dupy powyrywam...
- Tak im powiedziałem właśnie.
:)
Buahahaha...:D :D :D
OdpowiedzUsuń