wtorek, 11 września 2012

Gwiazda na zebraniu

Dziś w szkole było zebranie. Mąż poszedł do Agi, ja do Sebka. Siłą rzeczy Ewa musiała pójść z jednym nas. Padło na mnie ;)
Poczatkowo siedziała mi grzecznie na kolanach i oswajała się, jak to dzieci mają w zwyczaju. Po chwili jednak postanowiła sobie pogadać. Póki to były jakieś pojedyńcze dźwięki, pani miło się uśmiechała i ciepło spoglądała w naszym kierunku. Niestety Ewa ma gadane i po około 10 minutach rozgadała się na dobre.
Pani spojrzała na mnie, a ja tylko przeprosiłam, no bo w sumie co miałam zrobić?
- Nie szkodzi - odpowiedziała mi pani - tez mam w domu takie maleństwo więc jestem przyzwyczajona.

"Na pewno nie" pomyślałam i jak się okazało nie pomyliłam się ponieważ Ewa postanowił przegadać wychowawczynię brata. Im nauczycielka mówiła głośniej, tym Ewa bardziej podnosiła głos.
Nagle wpadła mi do głowy, jak mi się wydawało wtedy, genialna myśl. Dałam Ewie do zabawy moją torebkę.
I to był błąd taktyczny
Ewa wyjęła z torebki mój telefon i postanowiła "zadzwonić" do tatusia. Chodziła więc po klasie, gestykulując i przekrzykując wychowawczynię Seby. Nauczycielka nie dawała za wygraną, więc Ewka stanęła obok niej, spojrzała na nią i krzyknęła...
Okazało się, że w klasie jest echo...
Taaaak. Dobrych 5 minut zajęło mi, zanim udało mi się odwrócić myśli Ewy od echa. Przez cały ten czas Ewa oczywiście pokrzykiwała sobie.
Potem było już spokojniej. Ewa poczęstowała wszystkich swoimi ciastkami (wychowawczyni nie dostała), chciała też by koniecznie wszyscy skosztowali jej soczku. Na koniec zrobiła "papa" i poszłyśmy do domu.
UfffA przez telefon Młoda ma taką oto nawijkę:


5 komentarzy:

  1. Wiadomo...Synówka rulezzz,udała mi się,nie ma takiej drugiej!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. :))) młody też gadał do telefonów :) nadal gada! zasuwa równo, do tych prawdziwych i zabawkowych "to to mama dzoni? baba??? ja cie babom! cieć babo dosiu!"

    OdpowiedzUsuń
  3. No i już wiadomo że Ewcia jakimś mówcą będzie, dobrze jeśli padnie na nauczyciela ale co jak jednak zostanie jakimś politykiem....?
    Cudna jest;)

    OdpowiedzUsuń
  4. hihihiihhii, test na cierpliwość Pani :) ja to właśnie z tego powodu nie poszłam na zebranie do Młodego ;)

    OdpowiedzUsuń