1. Trzymam Ewkę na kolanach i widzę że ma przy oczku jakiegoś paprocha. Paproch umiejscowiony jest dokładnie na lini rzęs.
- Otwórz oczka - mówię do niej - wyciągnę ci paprocha
Ale mała przekora oczy zamyka
- Popatrz na mnie
Znów zamyka i tym razem już nie otwiera. Leży mi na kolanach z zamkniętymi oczami i widzę że kombinuje, bo uśmiecha się szelmowsko.
- Gdzie jest mama? - próbuję wziąć ją sposobem
- Nie ma - odpowiada mi glizducha, nie otwierając oczu
2. Jadę z Ewą samochodem.
- Tata mam alo?
- Tak, tata ma telefon
- Ty mam alo?
- Tak, ja też mam telefon
- Aga mam alo?
- Agnieszka też ma telefon
- A ja?
- Tobie też kiedyś kupimy telefon
- YES!!!!
3. hit ostatnich dni. Kiedy Ewka widzi, że coś spada / spadło, albo sama się przewróciła
woła: "jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeebam!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz