niedziela, 22 września 2013

Rozmowy matki z dziecieciem

Prowadzę samochód. Moja dwulatka siedzi za mną. Kontakt wzrokowy - minimalny, tyle co we wstecznym lusterku. Nagle Młoda pyta:
 - Mama, co to?
Ja odruchowo:
 - Ale co?
 - To
 - Nie wiem
 - Nie?!?!?!?
 - Nie
 - Ja wiem
 - Wiesz?
 - Yhy
 - To co to jest?
 - To!

No.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz