niedziela, 4 grudnia 2011

Jeść albo nie jeść, oto jest pytanie....

20 minut temu wstalam do Ewy. Młoda podjadła i śpi dalej, a mnie ssie i bije się z myślami. Czy śniadanie o 3 nad ranem to dobry pomysł?

2 komentarze:

  1. Haha, może nie przy karmieniu, ale w ciąży to była dla mnie normalka :D kolacja o 1-2, oczywiście któraśtam kolacja, potem śniadanie o 5-6, oczywiście pierwsze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. W ciąży to ja jadłam raz dziennie. Zaczynałam rano i kończyłam w nocy ;-) Teraz staram się odzwyczaić od kolacji, ale skutkuje to właśnie tym, że jak w nocy wstaję karmić młodą to mam wrazenie że mó żołądek żyje własnym życiem ;-)
    Ale twarda jestem ;-)

    OdpowiedzUsuń