Od kilku miesięcy kołacze mi się po głowie pomysł. Pomysł na życie. Myślę nawet, że to dobry pomysł. Ale... No właśnie. Na początek trzeba włożyć sporo kasy, trzeba uporać się z sanepidem, sprostać ich wymaganiom. A co jeśli tylko mi się wydaje że to dobry pomysł? Co jeśli znów wtopie kase? Za mną już dwa biznesy - niewypały.
Klasyczny dylemat, chciałabym tylko boję się.
Znam ten dylemat... Jakieś pół roku temu stchórzyłam... A im dłużej odwlekam, tym gorzej i trudniej podjąć decyzję na "tak"...I nawet realne szanse powodzenia nie pomogły, kiedy rozum podpowiada, a co gdyby się nie udało...
OdpowiedzUsuńNo tak, ciężko podjąć decyzję zwłaszcza że nasze kochane państwo ma w d... małe firmy. Powiedziałabym nawet, że głeboko w d...
OdpowiedzUsuńNawet jeśli coś kuleje, ale się kręci, to państwo tak dociśnie pętlę na szyji, że odechciewa się wszystkiego. Życie.