Siedziałam z Agą w jej pokoju, a ta pakowała się na obóz. W końcu doszła do kosmetyczki. Zapakowała do środka środki myjące (brzmi okropnie, ale nie chce mi się wymieniać ;) ), szczoteczkę itp i pyta
- Może wezmę sobie jakiś dezodorant?
Uzbierało się jej kilka, więc powiedziałam, żeby wybrała jeden i wzięła. Radosna pobiegła do łazienki, po chwili wróciła z dwoma
- A mogę te dwa?
Spojrzałam i oniemiałam
- Agula, te dwa to akurat są moje
- Taaaak? - zdziwiło się moje dziecię
Ciekawe jak długo mi już je podbierała ;)
i takich szydeł wyjdzie więcej w miarę jak dziecię Ci będzie dorastać:P- Sesti
OdpowiedzUsuńZapewne :)))
OdpowiedzUsuńnie tylko z worka a nawet z łazienki;)
OdpowiedzUsuńa jak Twoje roślinki natkowe? wyrosły? a raczej co znich wyrosło?
Wyrosło wszystko co trzeba :) Jednak kiedy były już takie ok 10 cm poprostu padły :( Wyleczyłam się, więcej nie sadziłam
Usuńdobre ....:D miłego wypoczynku dla córci MADZIA
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńU mnie najpierw Pysia, a teraz Lusia "się dzieli"
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie ruszają moich perfum (ja oszczędnie , od wielkiego dzwonu, a one pewnie wypsikałyby raz dwa:))
To teraz zacznie Ci "wychodzić" tusz do rzęs, cienie, za chwilę może jakieś bluzki? A rozmiar buta macie taki sam?
OdpowiedzUsuńNaszczęście do mojego kajaka jeszcze jej brakuje 3 rozmiary, ale skarpety mi już wybiera (jej wiecznie giną :/) Reszta jak przypuszczasz, ale z racji wieku póki co sporadycznie i od wielkiego dzwona ;)
UsuńDo czasu :)))
Usuń